Найти тему

Dlaczego twoje dziecko miałoby zostać wydalone ze szkoły.

https://cdn.pixabay.com/photo/2017/09/08/01/23/september-2727393_960_720.jpg
https://cdn.pixabay.com/photo/2017/09/08/01/23/september-2727393_960_720.jpg

Pamiętajcie, kiedy byliście dziećmi, baliście się: "Jeśli źle się uczysz, wyrzucą was ze szkoły".

Spotkania rodzicielskie nadal omawiają kwestię wykluczenia z zajęć osób szczególnie trudnych. Musisz tylko głosować.

Czy to prawda. Czy możliwe jest zastosowanie tego środka w odniesieniu do nastolatków znajdujących się w trudnej sytuacji lub tych, którzy nie chcą się uczyć

Odpowiedź zawarta jest w art. 43 ustawy federalnej "O edukacji w Federacji Rosyjskiej".

Prawo stanowi, że jeśli nastolatek nie ukończył 15 roku życia, nie może zostać wydalony z instytucji edukacyjnej. W żadnym wypadku.

Po ukończeniu 15 roku życia-możliwe jest wielokrotne popełnianie przestępstw dyscyplinarnych.

Taki środek ostateczny stosuje się z zastrzeżeniem kilku warunków:

Inne środki oddziaływania dyscyplinarnego i pedagogicznego nie przyniosły rezultatów.

Ciągła obecność nastolatka w szkole ma negatywny wpływ na innych uczniów i narusza ich prawa.

Ma negatywny wpływ na funkcjonowanie instytucji edukacyjnej jako całości.

Co powinien zrobić uczeń, aby został wydalony ze szkoły?

Zgodnie z prawem, aby regularnie łamać biurka, meble, powodować szkody dla zdrowia innych. Zepsuć opinię o szkole, budując negatywną reputację. Najwyraźniej, żeby zrobić więcej dzikich rzeczy.

Ważne jest, aby wiedzieć, że wydalenie "trudnego" ucznia ze szkoły nie jest możliwe, jeśli wcześniej zastosowano wobec niego środki dyscyplinarne, ale ich termin upłynął. Są one usuwane lub gaszone.

Ogólnie rzecz biorąc, wszystko jest poważne. Tak jak w kodeksie karnym. Jest surowy jak w kolonii karnej.

Decyzja taka byłaby w każdym przypadku podejmowana z uwzględnieniem opinii rodziców i komisji ds. nieletnich. Każdy powinien zostać wezwany i wysłuchany w tej sprawie.

Od decyzji o wydaleniu przysługuje odwołanie do biura prokuratora lub do sądu.

Dyrektor Liceum zawiesił uczennicę z powodu jej zielonych włosów. Została ukarana grzywną w wysokości 80.000 rubli.

Yulia stała na progu i płakała.

Nigdy w jej życiu nie było takiego nieporozumienia i upokorzenia. To nie był pierwszy dzień jej nowej szkoły, o której marzyła całe lato.

Głos dyrektorki był w jej uszach: "Jutro z rodzicami.

Ma teraz 13 lat. Ma prawo wyglądać tak, jakby tego chciała. I ma prawo żyć tak, jak chce. Wszyscy w nastoletnich czasopismach o tym mówią.

Pierwsza lekcja. To nigdy się nie zaczęło dla niej. Nauczycielka, widząc jej zielone włosy, pobiegła za dyrektorem. Reżyserka, Isolde Iosifovna, długo nie rozumiała. Wyrzuciła walizkę przez drzwi. Notatka w jej pamiętniku. Rodzice w szkole.

Podobna sytuacja miała ostatnio miejsce w Permie.

Uczennica farbowała włosy na zielono i nie nosiła munduru gimnazjum.

Dlatego została zawieszona w szkole.

Rodzice wnieśli skargę do prokuratury i dyrektora i nałożyli grzywnę w wysokości 30.000 rubli. Kommersant napisał o tej sprawie i można o niej przeczytać tutaj.

Prokuratura wskazała, że sala gimnastyczna nie ma prawa stawiać wymagań co do koloru i długości włosów uczniów.

Wszczęcie postępowania administracyjnego na podstawie części 1 art. 5.57 Kodeksu wykroczeń administracyjnych Federacji Rosyjskiej, mianowicie za naruszenie lub bezprawne ograniczenie prawa do edukacji.

Sąd nałożył grzywny: dyrektor gimnazjum - 30.000 rubli, gimnazjum - 50.000 rubli.

Prokuratura stwierdziła, że działania dyrektora "naruszają prawa dziecka do wolności myśli i wypowiedzi oraz kolidują z jego życiem prywatnym".

Innymi słowy, karty szkolne i zasady, które przewidują obowiązek noszenia mundurów, naruszają Konstytucję Federacji Rosyjskiej.

Kto ma rację-dyrektor lub dzieci.

Dyrektor chce tego, co jest dla niego najlepsze. Przecież nie da się kontrolować tysięcy studentów bez ścisłych zasad.

Dzieci to dzieci. W ich życiu ktoś zawsze będzie ustalał zasady. Może powinni być zrelaksowani przynajmniej w szkole.

W każdym razie zasady te należy ustalić po rozmowach z rodzicami na spotkaniach. Wszystkie plusy i minusy powinny być brane pod uwagę. Nawet po tym, podjęte decyzje nie gwarantują ich legalności.

Niektórzy powiedzą, że dzieci pozwalają sobie teraz na zbyt wiele. Na tle równości. A nauczyciele cierpią.

Ale czy to nie było tak 20 czy nawet 30 lat temu? Zawsze byli punkowie i informatorzy. I ubrani w szkole, jak chcieli. I nie nosili mundurów.

Może to nieunikniony cykl. I zawsze będzie się powtarzać. Bez względu na to, czy tego chcemy, czy nie.